Dlaczego warto zlecić usługi sprzątania?

ie do ręcznego mycia ? usuwania brudu i resztek posiłku z naczyń kuchennych, zastawy stołowej i sztućców. Sprzedawany jest w postaci koncentratu dobrze rozpuszczalnego w wodzie. Przed użyciem należy sporządzić jego kilkuprocentowy

Dlaczego warto zlecić usługi sprzątania?

O płynie do mycia naczyń

Płyn do mycia naczyń ? pospolity i uniwersalny detergentowy środek czystości stosowany w gospodarstwach domowych i w gastronomii. Używany jest głównie do ręcznego mycia ? usuwania brudu i resztek posiłku z naczyń kuchennych, zastawy stołowej i sztućców. Sprzedawany jest w postaci koncentratu dobrze rozpuszczalnego w wodzie. Przed użyciem należy sporządzić jego kilkuprocentowy roztwór.

Oprócz skuteczności i wydajności, płyn do mycia naczyń powinien charakteryzować się brakiem negatywnego wpływu na skórę rąk. Nie powinien także pozostawiać zacieków na szklanych naczyniach. Skład chemiczny płynu powinien zapewniać jego neutralność dla środowiska naturalnego oraz szybką biodegradację. Obrońcy przyrody postulują również sprzedawanie takich płynów w postaci wysokoskoncetrowanej i w dużych opakowaniach jednostkowych nadających się do recyklingu.

Podstawowymi składnikami płynu do mycia naczyń są:

oksyetylenowane alkohole tłuszczowe jako związki powierzchniowo czynne (5-15%),
woda.

Ponadto w jego skład mogą wchodzić:

surfaktanty anionowe wspomagające usuwanie tłuszczu,
tlenki amin lub dietanoloamidy jako stabilizatory piany (np. cocamide DEA ? dietanoloamid kwasów oleju kokosowego),
środki enzymatyczne,
wybielacze,
środki odrdzewiające,
regulatory twardości wody (krzemiany, fosforany, cytryniany),
polimery regulujące lepkość,
gliceryna lub lanolina dla ochrony dłoni,
etanol,
chlorek sodu,
kwas octowy,
niewielkie ilości substancji konserwujących, barwiących i zapachowych.

Ciekawostki
Polski płyn do mycia naczyń Ludwik produkowany jest od 1964 r. i początkowo sprzedawany był w szklanych opakowaniach1. Współtwórcami wynalazku są: inż. Hanna Majchert, inż Zbigniew Korda. Właścicielem patentu zostały Zjednoczone Zespoły Gospodarcze INCO Warszawa, obecnie Grupa INCO (wcześniej INCO-Veritas S.A.).
Płyn do mycia naczyń można zastosować do amatorskiego wyizolowania DNA. Technologię takiego procesu zaprezentowali studenci z Uniwersytetu Wrocławskiego na Dolnośląskim Festiwalu Nauki w 2004.

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82yn_do_mycia_naczy%C5%84


Nie ogarniam ogarniania domu

W sumie to tak się zastanawiam, czy są jakieś kwalifikacje potrzebne do sprzątania. I po swoich doświadczeniach dochodzę do wniosku, że chyba jednak są. Bo weź się wśród tych wszystkich środków do czyszczenia tego i owego odnajdź. Osobny płyn do blatu, osobny do kuchennych frontów, osobny do czyszczenia lodówki, osobny do kuchenki, osobny do piekarnika... A jeszcze nie wyszliśmy z kuchni! Półka z detergentami powinna chyba wyglądać jak kobieca szafa. Do tego mopy i szczotki - plaski do paneli, parowy do płytek, czy cholera wie co jeszcze. A do drewna to już w ogóle... Dobrze, że chociaż nie ma płynu spejclanego do dębowego parkietu, specjalnego do bukowego, i jeszcze innego do drewna egzotycznego. Chociaż, możliwe że jednak takie produkty są. No i sami widzicie - tu naprawdę trzeba posiadać duuużo wiedzy i mieć spore doświadczenie. Ja nie ogarniam. Dzwonię po pomoc. Domową.


O nieoglądaniu Perfekcyjnej Pani Domu

Dobra, dobra, to teraz sobie ponarzekamy na media. A konkretnie na program, który chyba już szczęśliwie zniknął z anteny (ale po ilu sezonach? Poleciało tego chyba ze cztery) i Miszczaku Wszechmogący błagam - niech to już nie wraca nigdy! No bo kurde - Perfekcyjna Pani Domu to jakiś talent show dla sprzątaczek był. W sumie to gorzej nawet, bo dla życiowych pierdół. Sama prowadząca chyba nie zdobyła sympatii zbyt wielu osób, bo jednak udawanie ekspertki od domowych porządków, i wciskanie produktów reklamodawców nie wyglądało zbyt przekonująco. Cóż - to trochę jak z grą aktorską Kasi Cichopek - obie panie równie dobrze sobie nie radzą. Tak więc dzięki TVN - za pokaz okropnych, zasyfionych mieszkań, straszących nie tylko kłębami kurzu z każdego kąta, czy wylewającymi się stertami brudnych naczyń, ale i fantazją wnętrzarską naszych rodaków. Nie, no kurde nie - dla mnie taka góra brzydoty jest po prostu nie do strawienia. Tak, wiem - jak się nie podoba, to nie oglądaj. No i nie oglądałam. I chyba tych nieoglądających było jednak sporo, skoro Perfekcyjna Pani Domu zaczęła urządzać hotele, zamiast uczyć sprzątania zapracowane Matki-Polki.



© 2019 http://lisaferrera.wroclaw.pl/